Rzut oka na weekend społeczności sezonu 12.
Ahoj! Od ostatniej takiej retrospektywy upłynęła dość długa chwila, więc dajcie nam chwilę na odkurzenie kałamarza i sprawdzenie, czy pod stertą nierozwiązanych map z butelek nie leżą jakieś stare kanapki z ananasem i stawiakiem.
W porządku. Coś tu jeszcze pachnie, ale niczego nie widać… Nic to!
Dobra, weekend społeczności sezonu 12. Od 11:00 czasu UTC dnia 15 czerwca przez 48 godzin trwał drugi weekend społeczności Sea of Thieves w 2024 roku. Była to pierwsza okazja do przywitania pirackiej ferajny grającej na PlayStation®5! Jak wam się podobało? Nie odpowiadajcie na głos – te słowa zostały spisane co najmniej kilka dni temu i nie mają uszu. Biorąc pod uwagę odpowiedzi i statystyki, możemy z przekonaniem stwierdzić, że wielu osobom naprawdę szło pięknie i cudownie.
Jeśli nie pamiętacie co pozwoliło tak wielu osobom spędzić ten weekend we wspaniały sposób, pozwólcie nam przypomnieć dlaczego nie warto przegapiać weekendów społeczności: wszystkie osoby, które wypłynęły w morze podczas trwania wydarzenia, zdobyły banderę weekendu społeczności 12. sezonu oraz gest pieskiego pokazu. W ciągu pierwszych 15 godzin (po krótkotrwałych problemach technicznych, za które przepraszamy), oglądalność Sea of Thieves na Twitchu zwiększa stopień emisariusza społeczności i poziom wielu nagród w grze do najwyższego mnożnika z możliwych, który jest aktywny do końca weekendu społeczności.
Na dokładkę rejsy łupieżcze przeciwko szkielecim fortom były dostępne dla wszystkich, niezależnie od poziomu reputacji. Każda piracka postać, niezależnie od posiadania statusu legendy piractwa, otrzymała rejs Legendy Zasłony do jednorazowego wykorzystania, co pozwoliło nowo przybyłym poznać smak legendarnych rejsów!
Kolejnym słodkim dodatkiem do weekendu społeczności jest nagły łup. Tym razem w mediach społecznościowych pojawiło się 12 nowych map, prowadzących do losowych łupów i potyczek pomiędzy załogami rywalizującymi o prawo do zdobycia skarbu z jednego, współdzielonego miejsca do kopania. Mapy podczas tego wydarzenia poprowadziły piracką ferajnę przez kultowe okolice, takie jak pułapki Thieves’ Haven i wybrzeża Koralowej Twierdzy. Zdaniem naszej załogi najwspanialszym momentem były zmagania związanie z wyrywaniem skrzyń z samego środka pułapki z kolcami na Sailors’ Bounty. Robimy to nie od dziś, więc nie można się było spodziewać, że zawsze będzie łatwo…
Ostatnią przyprawą podczas wydarzeń z tej serii były ściany fotek, dostępne na każdej przystani – poza Reaper's Hideout, jak to wyjaśniliśmy podczas naszej transmisji na żywo tego dnia – ponieważ to nie przystań (pewnie i tak by ją tam zdemolowali). Załogi zrobiły mnóstwo zdjęć w ciągu całego wydarzenia. Od samotnych portretów po olbrzymie grupowe zdjęcia, śmieszne pozy i prezentacje rzadkich zdobyczy. Wszystkie te pamiętne momenty zawsze wywołują uśmiechy na wielu twarzach.
Transmisja na żywo została już wspomniana, więc nie sposób rozwinąć tego tematu, szczególnie że związana z nią była zacna inicjatywa, zorganizowana w ramach weekendu. „The Trading Company Tour” polegało na rywalizacji pomiędzy czterema grupami doświadczonych piratów i piratek, których zadaniem było zdobycie jak najwięcej złota dla wybranej kompanii handlowej. Przy okazji, załogi miały okazję pokazać różnorodne możliwości i style rozgrywki składające się na przeżycia w Sea of Thieves. Nie zawiodły, przedstawiając wiele różnych taktyk, z zatapianiem i przekazywaniem łupów włącznie. Możecie obejrzeć całe to wydarzenie i związane z nim pogaduchy naszego zespołu społecznościowego tutaj.
Wystarczy jednak chwalenia się tym, co zaprezentowaliśmy tego dnia. O wiele bardziej ciekawi nas to, czego wam udało się dokonać w ciągu tych dwóch dni. Jak najłatwiej to sprawdzić? Patrząc na liczby! Największą z nich jest: 290 191 761 714 – tyle złota udało się wam w sumie zdobyć. CAŁE MNÓSTWO! Wystarczy na zakup 207 279 829 795,7 bułeczek z parówką marki Greggs, jeśli założymy, że jedna sztuka kosztuje brytyjskiego funta. Albo na kilka sztuk wyposażenia z serii mrocznych przygód! Albo na około trzy buty (co byłoby wybitnie niepraktyczne w każdej grze niedotyczącej piractwa).
Co jeszcze się wydarzyło podczas zdobywania przez was złotych gór? Kilka szybkich faktów: wystrzelono 52 997 680 kul armatnich oraz 3 557 318 piratów i piratek w roli amunicji. Przegryziono 9 091 054 banany. Wychylono 3 513 974 kufle grogu. Poza całym mnóstwem zabawy, wiele z was trafiło na prom z różnych powodów: 3 472 599 osób zaliczyło podróż z okazji wybuchu prochu, 434 650 osób padło ofiarami wulkanów, a 1191 osób jakimś cudem znalazło się na złym końcu fajerwerku.
Nowości dodane w ramach sezonu 12. również najwyraźniej się wam spodobały. Wezwano do walki 700 404 szkielety za pomocą przyzywaczy kości. Róg wiatrów wysłał piratów i piratki w powietrze 819 395 razy. W sumie przebiegniętych zostało 279 421 500 metrów linek, co z grubsza przekłada się na 62 podróże z jednego wybrzeża Ameryki Północnej na drugie. Zaliczono również 905 948 spadnięć z linek. Mamy nadzieję, że to nie była jedna i ta sama osoba.
Zjedzono również 3702 spalone larwy. To nowy rekord! Z nieznanego powodu…
A skoro już mowa o waszych wybrykach, przyznaliśmy również kilka nowych kapeluszy niesłychanej chwały i sławy z przeróżnych przewspaniałych powodów. Od dawna zasłużone nakrycia głowy w końcu trafiły do konsekwentnie kapitalnych korsarzy i korsarek: Pipsuwu, InkyGhosts oraz Didichat. Wybrano i uhonorowano następujące ostoje społeczności: D4ndano oraz Carrillo. Kreatywność w postaci kurtki DatLlamy oraz monety LzySoren również zostały nagrodzone nieoczekiwanymi kapeluszami.
Dołączyliście również do zabawy na kanałach społecznościowych. Od pytania o to, czy bandera jest w jednym lub drugim odcieniu, po zachęcanie nas do nagromadzenia niepraktycznej liczby beczek z prochem na pokładzie statku, aż po nieoczekiwaną konkluzję – wasze harce i wybryki podczas weekendu społeczności zawsze sprawiają nam mnóstwo radości we wszystkich miejscach (nie tylko w grze).
I taki właśnie, w mniej więcej tysiącu słow, był weekend społeczności sezonu 12. Sea of Thieves – hurra! Te wydarzenia odnoszą sukces tylko i wyłącznie dzięki wysiłkom wielu osób. Chcemy więc przy okazji podziękować ciężko pracującym menedżerom społeczności, moderatorom i majtkom z naszych przestrzeni społecznościowych, zakulisowej załodze pomagającej naszemu zespołowi społecznościowemu pokonywać wszelkie wywołujące panikę wyzwania, zespołowi wideo za zmontowanie naprawdę niezawodnego (i przetestowanego) zestawu do transmisji oraz wszystkim innym mającym oko na nasz cudowny weekend oraz jego poprzednie odsłony.
Wielkie podziękowania należą się również rzecz jasna wam – pirackiej ferajnie pełnej radości, wybryków i zaraźliwego ducha zabawy na dzielonych przez nas falach. Zdrowie was wszystkich – mamy nadzieję na spotkanie z wami podczas kolejnego weekendu społeczności, by wspólnie zrobić to wszystko jeszcze raz!