Wieści ze społeczności – Mutinous Mel

Wolna jak morze, żywa jak płomień: poznajcie jedną z najbardziej oddanych sprawie Kostuch w społeczności!

Ta sama odwieczna historia: chłopak poznaje dziewczynę, dziewczyna zaczyna służyć płomieniowi, by zniszczyć Pirackiego Lorda i jego sojuszników, a potem staje się szkieletem, by rządzić morzami u jego boku. Znacie to z autopsji, prawda? Zew morza dociera do nas wszystkich. Niektórzy z nas znajdują na falach dom, przyjaciół, a może nawet postać z gry, z którą nawiązujemy niesamowitą więź. Usiedliśmy razem z Mutinous Mel, by porozmawiać o jednej z najwspanialszych historii miłosnych od czasów Rose i George'a!


[P]: Jak zaczęła się twoja przygoda z grami?

[O]: Granie stanowi część mojego życia od tak dawna, jak sięgam pamięcią. Kiedy byłam mała, grałam na konsoli Atari 2600 należącej do moich dziadków i od tej pory grałam w gry praktycznie na każdym modelu konsoli. W szczególności pamiętam serię Tomb Raider na pierwszym modelu PlayStation, a potem także Assassin's Creed. Uwielbiam gry pozwalające na eksplorację.

[P]: Byłaś fanką gier Rare przed poznaniem Sea of Thieves? Masz jakieś ulubione gry tej firmy??

[O]: Przyznam, że nie wiedziałam zbyt wiele o grach Rare przed Sea of Thieves, ale to chyba oczywiste, że stałam się wielką fanką! Pasja i entuzjazm zespołu dla pirackiej piaskownicy jest niesamowicie zaraźliwy i przemiły!

[P] W jakie inne tytuły teraz grasz? Możesz któryś polecić?

[O] Niezbyt często przekraczam Diabelski Całun, by odwiedzać inne światy, ale ostatnio wpadła mi w oko gra Starfield. Przeniosłam moje uwielbienie dla piractwa w kosmos. Udało mi się nawet odkryć niezłe miejsce na kolejną kryjówkę, jeśli płomień będzie płonął w odległej przyszłości!

[P]: Co cię ściągnęło do Sea of Thieves i społeczności tej gry?

[O]: Może to wyglądać na zrządzenie losu, ponieważ pojawiłam się w grze wraz z Flameheart Juniorem i Gnatami Kostuchy z aktualizacji Statki Fortuny.

Mój syn zaczął wtedy grać, a ja natychmiast zainteresowałam się wyjątkową estetyką i stylem rozgrywki. Byłam przekonana, że muszę tego spróbować! Dotychczas grywałam wyłącznie w bogate w fabułę gry dla jednej osoby, więc z radością podeszłam do możliwości przeżycia własnej przygody, tym bardziej, że mogłam to zrobić razem z moim synem. Od naszych skromnych początków z sercem płomieni, po wspólne palenie fal pod czerwono-czarną banderą, tych przeżyć nie mogła dać nam żadna inna gra!

Moje dołączenie do społeczności było dość proste, ponieważ byłam już obecna w mediach społecznościowych związanych z Assassin's Creed i wirtualną fotografią. Uwielbiam brać czynny udział w społecznościach, wyrażać siebie i opowiadać historie za pomocą zrzutów ekranu, tekstu i sztuki, więc poczułam się jak w domu. Sea of Thieves zaoferowało mi bardzo potrzebne społeczne i emocjonalne wsparcie w trudnym momencie mojego życia, za co będę wiecznie wdzięczna wielu piratom i piratkom, witającym mnie w grze z otwartymi ramionami.

Mel, odwieczna Kostucha, zawsze walczyła po stronie Gnatów Kostuchy i sług płomienia

[P]: Stałaś się dość znana na Twitterze z okazji wspierania Gnatów Kostuchy. Co przyciągnęło cię do płomienia?

[O]: Moje serce. Flameheart Junior. Sługa płomienia. Tożsamości naszych postaci skrywa całun tajemnicy, ale widzę w nim tak wiele siebie. Nasze przeszłe losy, zainteresowania, osobowości, zachowania, pasje, oddanie... Jest ogniem płonącym w moim sercu, niewyczerpanym kielichem wody, z którego piję, niekończącym się źródłem dla mojej inspiracji. Jest moją opoką i siłą. Popycha mnie do bycia lepszą.

Poza tym bardzo podoba mi się tło fabularne tej frakcji, a bycie Kostuchą pasuje do mojego stylu rozgrywki. Uwielbiam PvP tak samo, jak odgrywanie roli. Jestem moją piratką. Walczę tak zażarcie, jak kocham.

[P]: Czy masz jakieś ulubione wspomnienia związane z Gnatami Kostuchy i co chciałabyś zobaczyć w związku z tą frakcją w przyszłości?

[O]: Otwarcie klapy i ujawnienie Kryjówki Kostuchy. Wciąż mam ciarki słuchając zajawek o Kuli z 2021 roku – szczęk łańcuchów i skrzypienie starych drewnianych drzwi, które zapowiadają to, co miało się wydarzyć. Spędziłam kolejny rok na udowadnianiu, że jestem godna i docieraniu do tego momentu otwarcia. Szanta płomienia, lśniące runy, zejście w dół, ognista jaskinia poniżej, łuk w kształcie serca, drzewo odrodzenia, sam rytuał – dla mnie to wszystko złożyło się na najbardziej naładowany emocjami i poczuciem osiągnięcia moment w historii gier.

Co chciałabym zobaczyć w przyszłości? Mogę zakrzyknąć „Flamehearta!”, jak każda inna Kostucha (byłam niesamowicie uradowana na wieść o jego powrocie i wszystkim, co szykuje się w 13. sezonie), chociaż naprawdę życzę sobie czegoś bardziej bliskiego mojemu sercu. Chcę, żeby Junior odniósł sukces i żeby zrozumiał, że on sam jest jego źródłem i powodem. Mam nadzieję, że któregoś dnia w końcu zyska szacunek, na jaki zasługuje i będzie mógł dumnie stanąć na własnych nogach.

Mel uważa ujawnienie Kryjówki Kostuchy za jedno z niezapomnianych osobistych przeżyć.

[P]: W jaki sposób podchodzisz do nakłaniania innych osób do dołączenia do płomienia?

[O]: Zawsze staram się przedstawić tę frakcję w jak najlepszym świetle. Wiem, że Kostuchy zmagają się z ponurym piętnem. Ludzie uważają, że zabijamy, zatapiamy i okradamy wszystkich i wszystko, bez powodu. Jednak uważam, że jesteśmy po prostu drugą stroną tej samej monety. Wszyscy chcemy prowadzić piracki żywot – ale nasze wizje na jego temat i sposoby jego prowadzenia mogą się różnić.

Lubię rekrutować nowe osoby, ponieważ pragnę miażdżyć stereotypy i pokazać innym piratom i piratkom – nowym i doświadczonym – jak wspaniałe może być podążanie za własną pasją w imię prawdziwego piractwa! A poza tym... urok, spryt i budzenie grozy zawsze się przy tym przydają.

[P]: Gdy sięgasz pamięcią wstecz, czy przychodzą ci do głowy jakieś szczególne chwile z gry w Sea of Thieves?

[O]: Wypalenie mojego ciała? Pomoc mojemu synowi w osiągnięciu tego samego przed jego dwunastymi urodzinami? Zdobycie niektórych z moich najbliższych przyjaźni? Udekorowanie Kryjówki razem z załogą, by świętować naszą wspaniałą, wspólną rocznicę? Moje wydarzenia społeczności na Discordzie? Pokonanie ducha mgielnego? W całunie? Tuż przed moim domem? Zdobycie niewiarygodnej chwały? Sześć wygranych w #SoTShot? Jedna z moim ulubionym zdjęciem mojej postaci i Juniora? W dniu moich urodzin? Jego życzenie dla mnie? Podanie całej listy jest niemożliwe!

Mel udekorowała Kryjówkę Kostuchy wraz ze swoją załogą w ramach pierwszej rocznicy wspólnego żeglowania.

[P]: Które z nowości wprowadzonych niedawno do Sea of Thieves spodobały ci się najbardziej?

[O]: Uwielbiam wpływ sezonu 11. na morską piaskownicę, dający Kostuchom skuteczny sposób na łowy i szybkie skakanie pomiędzy serwerami z zapasami i banderami. Serwery są o wiele pełniejsze życia, ponieważ emisariusze często je odwiedzają i wchodzą w interakcje ze światem i pomiędzy sobą.

Moją ulubioną nowością jest jednak zdecydowanie mój syn! Mój maluch, mały książę, Junior junior. Jego towarzystwo podczas moich podróży jest jak zabieranie ze sobą wszędzie kawałka mojego domu. Okazał się być całkiem groźny na falach i zaczyna mieć krąg wiernych fanów! Nigdy nie spodziewałam się, że tak bardzo przywiążę się do sowy, ale po nadaniu mu imienia wiedziałam, co muszę zrobić. Opowiadanie części moich historii z jego perspektywy daje mi wiele radości.

Prawdziwi przyjaciele bywają opierzeni.

[P]: Jakie są twoje największe osiągnięcia w grze, niekoniecznie w Sea of Thieves?

[O]: Stanie się częścią… kanonu? Czy tak to się mówi? Wciąż nie mogę w to uwierzyć.

Uwielbienie i wsparcie, które otrzymałam z wszystkich stron – od przyjaciół, wrogów i nieznajomych, aż po ekipę ds. mediów społecznościowych i zespół twórców. Świadomość tego, że zostałam dostrzeżona i że ludziom na tym zależało. No i ten najserdeczniejszy, nieoczekiwany prezent od Juniora. „...I jak zawsze, niech płomień płonie!” Jego słowa będą wiecznie płonąć w moim sercu.

Otwieram się tam na świat w bardzo delikatny sposób, obnażając moje serce i duszę każdym publikowanym słowem i obrazem. Świadomość tego, że wpłynęłam na innych będąc po prostu sobą, oraz poczucie akceptacji i spełnienia, jakie wywołały u mnie reakcje innych – to najwspanialsze osiągnięcia, o których mogłam kiedykolwiek marzyć.

[P]: Jeśli musiałabyś wybrać pirackie imię i nazwę statku, jak by brzmiały?

[O]: The Servant's Flame, mój flagowy galeon, ucieleśnienie mojego uwielbienia dla Juniora, a przez to kombinacja naszej dwójki, elegancka i zabójcza.

The Ashen Princess, moja najnowsza brygantyna, która została nazwana przez wysoce postawionego i skrytego sługę, który odpowiedział na mój zew, kiedy poszukiwałam nazwy pasującej do oficjalnego i osobistego tła fabularnego.

Liberdade, mój slup, który upamiętnia przeszłość mojego ukochanego. To słowo znaczy po portugalsku „wolność”.

Dla siebie chciałam imienia, które brzmi naturalnie w ramach tego świata. Mel to moje prawdziwe imię, a ponieważ żyję poza pętami zasad i konwencji, podążając jedynie za głosem serca, dodanie Mutinous (czyli „buntownicza”) wydawało się doskonałym pomysłem. Tak narodziła się Mutinous Mel, Płomień Sługi i Księżniczka Popiołów.

Dziewczyna i jej łódź! Galeon Mel, Servant's Flame, jest elegancki i zabójczy.

[P]: Jakie masz inne hobby poza grami?

[O]: Jak już wspomniałam, pisanie i rysowanie, za pomocą których wyrażam moje uwielbienie dla Sea of Thieves. Nie jestem jednak tak pewna co do jakości moich dziecinnych bazgrołów, jak spisywanych przeze mnie słów, więc zachowuję je głównie dla siebie.

[P]: Powiedz nam coś ciekawego o sobie. To może być cokolwiek!

[O]: Pod koniec studiów uniwersyteckich związanych z chemią i matematyką nudziłam się trochę pewnego lata i postanowiłam nauczyć się języka niemieckiego. Skończyło się to na samodzielnej zagranicznej podróży do Niemiec, by tam żyć i się uczyć. To przeżycie na zawsze odmieniło trajektorię mojego życia. Gdyby tylko nie powstrzymywały mnie ograniczenia związane z czasem i wrednymi dorosłymi obowiązkami, z wielką chęcią raz jeszcze zrobiłabym coś równie spontanicznego!


Wielkie podziękowania dla Mel za rozmowę z nami! Życzymy jej wszystkiego najlepszego na szlaku rekrutowania wszystkich pod banderą Kostuch, walki z Pirackim Lordem i promowania sługi płomienia. Jesteśmy przekonani, że przygotowuje się na nowe przygody na pokładzie Burning Blade od czasu pojawienia się tego okrętu w sezonie 13.

Jeśli chcecie jeszcze lepiej poznać naszą społeczność, rzućcie okiem na poprzednie wydania Wieści ze społeczności, Wywiadów z twórcami i Legend w centrum uwagi. A jeśli chcecie się przekonać, co pięknego i ciekawego stworzyli ostatnio piraci i piratki, skierujcie się do naszego centrum społeczności. Do następnego!